Około 90% usterek powstających samoistnie w laptopach przy użytkowaniu to usterki płyty głównej lub karty graficznej. Jako, że płyta główna składa się z wielu elementów, dokładniej określając uszkodzeniu na płycie głównej ulega mostek (chipset) północny (dużo rzadziej mostek południowy), który jest elementem płyty głównej lub karta graficzna, a dokładniej procesor graficzny. W odróżnieniu od komputerów stacjonarnych karta graficzna w laptopach jest najczęściej nieodłącznym elementem płyty głównej.
W niektórych przypadkach uszkodzeniu ulega spoiwo lutownicze łączące układ mostka/procesora graficznego z płytą główną. Spoiwo lutownicze z czasem się utlenia i powstają tzw. zimne luty, przez co układ częściowo traci połączenie elektryczne z płytą główną. W takim wypadku nie jest wymagana wymiana samego układu, a jedynie jego odlutowanie i przylutowanie na nowo na nowych kulkach cynowych.

Proces przelutowania takiego układu nosi fachową nazwę tzw. „reballingu BGA„. Jest on dość czasochłonny, wymaga posiadania odpowiednich urządzeń, stacji lutowniczych, a w szczególności wprawy i doświadczenia serwisanta. Rzadko który serwis komputerowy zajmuje się tego typu „właściwymi” naprawami.

Niestety wiele serwisów usuwa te usterki na pseudo sposoby, które nie są faktycznym wyeliminowaniem usterki po których usterka bardzo często wraca już po kilku dniach, tygodniach. Tego typu „naprawy” polegają na podgrzaniu (wygrzaniu) układu, w wyniku czego z powodu rozszczerzalności cieplnej niektóre elementy połączeniowe układu, które straciły łączność z płytą główną znów zaczynają się z nią łączyć (nie ma tutaj mowy o jakiś dużych odległościach – są to odległości rzędu tysięcznych/milionowych części milimetra). Naprawa taka to naprawa na chwilę, ponadto czasami się udaje, a czasami takiemu pseudo serwisantowi się nie uda i w wyniku nierównomiernego nieodpowiedniego podgrzania może dojść do zniekształceń płyty głównej i oderwania padów na płycie głównej pod układem BGA, co jest wtedy równoznaczne z dużo większymi kosztami ewentualnej naprawy lub z już całkiem niemożliwą naprawą nawet w profesjonalnym serwisie.

Niestety w coraz to większej ilości przypadków uszkodzeniu ulegają także same układy, przez co wymagana jest wymiana układu na fabrycznie nowy. Tylko taka naprawa daje gwarancję, że sprzęt długo po niej podziała. Usterka, która występuje w samych układach jest podobnego typu co usterka spoiwa lutowniczego łączącego układy z płytą główną i także układy wadliwe po podgrzaniu zaczynają działać (na krótki okres czasu). W przypadku, gdy mamy do czynienia z układem wadliwym, to jego podgrzewanie a nawet jego profesjonalny „Reballing”, mimo że po jego wykonaniu sprzęt będzie działał, to nie będzie to faktyczne wyeliminowanie usterki i naprawa na długo, gdyż usterka była w samym układzie i sprzęt działa, ale z powodu podgrzania układu, do którego automatycznie doszło w procesie lutowania (Reballingu). W takim przypadku wszelkie naprawy nie polegające na wymianie układu na fabrycznie nowy to naprawy krótkotrwałe. Tylko doświadczony serwisant wie jakie układy należą do wadliwych i jakie należy bezwzględnie wymienić na nowe.

W przypadku wymiany układu na nowy na taką naprawę profesjonalne serwisy dają zwykle od 6 do 12 miesięcy gwarancji. Ja w swoim serwisie na taką naprawę daję 12 miesięcy gwarancji, przy czym przy okazji takiej naprawy standardowo jest czyszczone wnętrze laptopa i układy chłodzenia. Ponadto w większości laptopów występują „słabe” punkty układu chłodzenia – przy takich naprawach standardowo układy chłodzenia usprawniam, wyeliminowuję „słabe” punkty, aby chłodzenie układu było bardziej efektywne. Dzięki temu, mimo że gwarancji na naprawę jest 12 miesięcy, to jest bardzo duża szansa, że powyższe uszkodzenie ponownie powstanie po znacznie dłuższym czasie niż sprzęt działał od nowości, czyli po kilku latach.
Na występowanie usterek związanych z samymi układami oraz ze spoiwem łączącym układy z płytą główną największy wpływ ma temperatura, im sprawniej działające chłodzenie, a tym samym niższa temperatura pracy, tym dłuższy czas bezawaryjnego użytkowania zanim pojawi się usterka. Dawniej laptopy działały po 10 lat, niestety żywnotność laptopów produkowanych w ostatnich latach jest coraz krótsza, ma to głównie związek z pewną ustawą, która weszła w życie kilka lat temu i wymusiła na producentach sprzętu komputerowego stosowanie materiałów, które technicznie mają znacznie gorsze parametry i dużo krótszą żywotność. Głównie z tego właśnie powodu dochodzi do usterki opisanej w tym artykule.

Konserwacja układów chłodzenia w laptopach (czyszczenie, wymiana past termoprzewodzących) powinna być wykonywana co rok, niestety na ogół użytkownicy komputerów nie wiedzą o tym lub to bagatelizują, przez co temperatury pracy układów wzrastają, co tym samym prowadzi do przyśpieszonego zużywania się układów i spoiwa łączącego układy do płyty głównej.

Konserwacja układów chłodzenia jest kilkukrotnie tańsza niż dość kosztowne naprawy – do Ciebie należy decyzja czy lepiej zapobiegać czy leczyć.